Kowalska, KlaudiaKlichowski, Michał2018-08-162018-08-162018Kuszak, K. (red.), Dziecko w przestrzeniach języka. Wybrane konteksty teoretyczne – wybrane perspektywy praktyczne Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM s. 25-49.978-83-232-3323-70083-4254http://hdl.handle.net/10593/23670Trudno odpowiedzieć na pytanie o początki języka, zwłaszcza jeśli odpowiedź ma spełniać kryteria naukowości. Trzeba w tej kwestii pozostać w sferze pewnych przesłanek. Pozwalają one jednak stwierdzić, że początków języka należy szukać dużo wcześniej, niż dotychczas sądzono. Wiele wskazuje też na to (zarówno aspekty biologiczne, jak i kulturalno-społeczne), że neandertalczycy mogli posługiwać się dość rozbudowanym systemem komunikacyjnym, a gatunek ich poprzedzający – homo erectus – mógł wykształcić jakiegoś rodzaju protojęzyk. Jedno wydaje się jednak jasne: język jest zdobyczą ewolucyjną. Nie mamy w tym przypadku do czynienia z „Wielkim Wybuchem” czy „skokiem rozwojowym”. Możliwości i umiejętności językowe narastały powoli, i jak przystało na wszystkie zdobycze ewolucji – z całkiem konkretnych powodów. Język nie wykształcił się jako niezależny byt. Wydaje się jasne, że umiejętności techniczne, zachowania społeczne i język pierwotnych ewoluowały współzależnie. Jeśli więc język powstawał w relacjach z innymi sferami aktywności człowieka, czy jakiegoś typu interferencje mają prawo istnieć po dziś dzień? W pracy tej skupimy się na dwóch – w naszej ocenie – najciekawszych interferencjach języka.polinfo:eu-repo/semantics/openAccessjęzykliczbyewolucjahomo erectushomo neanderthalensispraksjaneuronauka poznawczanarzędziamózglateralizacja„Interferencje języka”: przegląd doniesień dotyczących pochodzenia i dynamiki związków języka z praksją i liczbamiRozdział z książki