Wendland, Michał2011-12-092011-12-092011Lingua ac Communitas, 2010, vol. 21, s. 89-106.1230-3143http://hdl.handle.net/10593/1562W tezie 6.522 swojego Traktatu logiczno-filozoficznego Ludwig Wittgenstein stwierdza: „Jest zaiste coś niewyrażalnego. To się uwidacznia, jest tym, co mistyczne”. Wyraża się w niej przekonanie austriackiego filozofa o istnieniu „czegoś”, co miałoby znajdować się poza granicami języka, co wymyka się słowu, jest niewyrażalne, a tym samym – niekomunikowalne, jak powiedzielibyśmy dzisiaj. Przekonanie, zgodnie z którym ludzka kompetencja komunikacyjna i zdolność nazywania są (w jakiś sposób) ograniczone, pojawiało się w tradycji filozoficznej wielokrotnie, od Platona, przez chrześcijańskich mistyków, po filozofię współczesną. Tego typu przeświadczenie jest szeroko rozpowszechnione również w teologii, jednak niniejszy artykuł nie będzie obejmować tego obszaru wiedzy. Również potoczne doświadczenie częstokroć sugeruje istnienie czegoś, czego „nie da się powiedzieć”, co w jakiś sposób wymyka się słowu i bytuje poza jego granicąplGranicaWittgensteinO (nie)ograniczoności komunikacji w kontekście dialektycznego rozumienia granicyArtykuł