Kulczycki, Emanuel2011-11-202011-11-202006Kul­czycki, E. (2006). Język a podróż. Homo Com­mu­ni­ca­ti­vus, 1(1), s. 9–15.1896-3099http://hdl.handle.net/10593/1455Uda­jąc się w podróż, myślimy naj­czę­ściej o tym, dokąd się wybie­ramy, jaki jest cel naszej podróży i jak go zre­ali­zo­wać. Chyba nikt z nas nie myśli o tym, jakimi przed­mio­tami zapeł­nić tobół, który mie­li­by­śmy nieść „dla wyra­że­nia sprawy”, którą chcie­li­by­śmy poru­szyć. Nie zasta­na­wiamy się nad tym, gdyż owym baga­żem jest język. Jeśli prze­by­wamy w spo­łecz­no­ści, która poro­zu­miewa się języ­kiem dla nas nie­zna­nym, wów­czas ów język staje się czymś mate­rial­nym, nama­cal­nym. Jest murem oddzie­la­ją­cym nie tylko od poro­zu­mie­wa­nia się, ale i od pozna­nia. Nie dziwi więc fakt, że w histo­rii podej­mo­wa­nych było wiele prób zapeł­nie­nia luki komu­ni­ka­cyj­nej, jaką jest nie­zna­jo­mość języka „tubyl­ców” przez podró­żu­ją­cego (obcego). Roz­wią­za­nie przed­sta­wione w Podró­żach Guli­wera jest jed­nym z wielu przy­kła­dów stwo­rze­nia (a może odkry­cia?) języka uniwersalnego.plJęzykPodróżKomunikacjaJęzyk a podróżArtykuł