DLACZEGO NEOPRAGMATYZM KOCHA LITERATURĘ, CZYLI O WYŻSZOŚCI „MĄDROŚCI POWIEŚCI" NAD „MĄDROŚCIĄ FILOZOFII"
Loading...
Date
1994
Authors
Advisor
Editor
Journal Title
Journal ISSN
Volume Title
Publisher
Title alternative
Abstract
W swoich peregrynacjach po meandrach Rortowskich rozważań o literaturze
zacznijmy od stwierdzenia najważniejszego i zarazem najogólniejszego: Rorty'ego spojrzenie na nią jest wynikiem jej konsekwentnie „solidarnościowego" ujęcia; „druga strona" — literacka autokreacyjność
— pozostaje przezeń poważniej nie tknięta. Można wręcz odnieść wrażenie, że literatura została przez niego obarczona brzemieniem
odpowiedzialności... Bo czyż w refleksjach Rorty'ego tryskają z niej źródła skrzących się metafor, ba, światów całych wykrzesanych mocą wyobraźni? czy w niej jest ów inny wymiar rzeczywistości, w której nie obowiązują skuwające człowieka, ziemskie zobowiązania i gdzie można dać upust skrywanym pożądaniom i namiętnościom? Nie, świat takiej literatury, o jakiej
pisze Richard Rorty, jest światem spragmatyzowanym — zaś ona sama ma
nam pomagać pierwej w budowie, a następnie w obronie demokratycznego, liberalnego ładu jako jedna z żywiących ów ład utopii. Na przeciwnym biegunie, dodajmy od razu, znalazła się filozofia z danym jej prawem do
wyboru autokreacji. Wyglądałoby to może tak: pisarz musi być odpowiedzialny (wręcz — choć z innym ideałem w zamierzeniu — jak w Sartrowskiej koncepcji littérature engagée), filozof na pewną nieodpowiedzialność
— czy raczej irrelewancję w stosunku do kwestii społecznych — pozwolić
sobie może. Trochę to tak, jakby wezwać „poetów" z powrotem do polis po z górą dwóch tysiącach lat i kazać im myśleć o państwie i prawie, zwalniając jednocześnie część filozofów z zaszczytnego Platońskiego
zadania „oświetlania mroków" tego świata. W dzisiejszym klimacie intelektualnym
łatwiej chyba pogodzić się z nową rolą filozofów niż zaakceptować przerzucenie części odpowiedzialności za powodzenie przygodnego eksperymentu liberalnych demokracji na barki pisarzy. Rorty zdaje się więc robić jakby zarazem krok do przodu i dwa kroki w tył, bo też jego pragmatyzm
nie pozwala na zostawienie społeczeństwa na łasce bezdusznych technokratów, społecznych inżynierów przyszłości, kiedy to poeci i filozofowie nie mają już wiele do powiedzenia.
Description
Sponsor
Keywords
Richard Rorty, neopragmatyzm, nowy pragmatyzm, filozofia amerykańska, filozofia a literatura, Milan Kundera, mądrość powieści, Zdradzone testamenty, intelektualista, zwrot językowy, Przygodność, ironia i solidarność, Filozofia a zwierciadło natury, liberalny ironista, Jacques Derrida, ponowczesność, postmodernizm, filozofia ponowoczesna, ironia, liberalizm, rola publiczna, zaangażowanie, filozofia a polityka, filozofia a władza, dekonstrukcja, dekonstrukcjonizm, autokreacja
Citation
W: A. Pałubicka (red.), Szkice z filozofii kultury. Poznań: Wydawnictwo Naukowe IF UAM. 1994. 83-103.